Kochane nareszcie skończyłam już moją
firankę do kuchni .
Jeszcze nie jest wykrochmalona ale
musiałam się wam pochwalić
mam nadzieję że wam się podoba
bo mi bardzo moja ciężka krwawica
Pierwsza firanka mam nadzieję że nie ostatnia
Jeszcze mi się marzy taka firaneczka do pokoju
ale na razie to marzenia
jak dostane weny to na pewno się zabiorę za nią
No i moja koza zawsze musi mi wejść w kadr
no ale co zrobić
AAAAAAAAA no i firankę będę wieszała
na święta to cyknę parę zdjęć to pokarze
jak wygląda w oknie :))))
a to moja mała modelka -no już nie taka mała
hi hi hi
Kobietki pozdrawiam Was cieplutko i słonecznie
bo za oknem
Ale śliczna, mażę o podobnej :) . Dziekuję za odwiedzinki i miłe komentarze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniala. Modelka sliczna :)
OdpowiedzUsuńpiekne obie! a nawet wszystkie trzy!
OdpowiedzUsuńDziekuje pieknie :)
UsuńCudowne!Serdecznie pozdrawiam-Peninia ♥♥♥
OdpowiedzUsuńhttp://peniniaart.blogspot.com/