W poniedziałek dopełzły do mnie trzy piękne
ślimaki są cudowne.
Moja córcia też się zakochała w ślimakach
i chciała mi jednego podprowadzić
ale się mojej kozie nie udało
Ślimaki zdobią moją gablotke
Dziękuje bardzo Urszuli że uszyła takie cudeńka
Zaczełam robić kolorowe bąbki na zamówienie
ja tam wole w bieli jakoś tak tradycujnie
ale każdy ma inny gust więc zrobiłam jak se klientka życzyła
Dość sporo ich wyszło w różnych wielkościach
i kolorach
zaczełam nawet robić sobie firankę do kuchni
w różane motywy ale niestety musiałam moją robutke odłożyć na bok bo siorka poprosiła mnie o zrobienie opaski i tak się spodobała że teraz musze zrobić jeszcze cztery do mamuśki mojej
do córci,siostrzenicy no i jak takie fajne wychodzą
to i dla mnie na szybko machne.Fotki w następnym blogu
I jak wam się podoba kawałek mojej firanki
jak już bedzie cała to w oknie będzie wyglądała cudnie
POZDRAWIAM
Cieszę się, że ślimaczki znalazły nowy, wspaniały dom
OdpowiedzUsuńi, że podobają się :)
pozdrawiam serdecznie
Ula :)
Cudowne prace:)
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
slodkie slimaczki i jakie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńnie no slimaki odlotowe :)
OdpowiedzUsuńfiraneczka pięknie się zapowiada. moja skończona, ale jeszcze nie zawieszona.
Bardzo ładne ślimaczki i dzierganki na szydełku również :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! i wszystkiego najlepszego poświątecznie :)